Muszę się przyznać że co 3 dzień robię maseczkę na włosy z dwóch żółtek i pół cytryny. Najpierw oddzielam żółtko od białka, potem delikatnie zciągam ''otoczkę'' z żółtka UWAGA: Trzeba to zrobić dokładnie! Inaczej w naszych włosach zostaną białe skrawki które ciężko usunąć. Rozpłynięte żółtko nakładam na włosy wmasowując tak by powstała lekka piana, to samo robię z drugim żółtkiem. Na koniec wyciskam we włosy cytryne i masuje. Na włosy najczęściej nakładam worek foliowy bo zapach według mnie jest lekko nieprzyjemny.. Włosy spłukuje po upływie ok. 30 min., porządnie myje je szamponem i nakładam odżywkę.
XOXO Dominika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz